Zainspirowała
mnie http://www.matkawariatka.net/
Przyznaję,
że w zeszłym roku robiłam przymiarkę do tych pierników.. Ale na przymiarce się
skończyło. Tym razem kupiłam melasę i pierniki zrobiłam.
Wykroiłam
cieniuteńko.. Piekły się bardzo szybko i były zupełnie inne od tych, które już
miałam w swojej puszcze.
Przepis
pochodzi ze strony „Moje wypieki”
Składniki
na mniej więcej 50 sztuk większych a 100 sztuk mniejszych pierniczków
·
150 g melasy (syropu z buraków, syropu z
daktyli lub syropu klonowego)
·
110 g masła
·
100 g cukru pudru
·
375 g mąki pszennej
·
1/2 łyżeczki zmielonego cynamonu
·
1 i 1/2 łyżeczki zmielonego imbiru
·
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
·
1/4 łyżeczki zmielonych goździków
·
1/4 łyżeczki soli
·
1 duże jajko
·
2 łyżeczki przyprawy korzennej do piernika
Przygotowanie
W małym garnuszku podgrzać melasę, masło i cukier, od czasu do
czasu mieszając - do rozpuszczenia się masła i cukru. Zdjąć z ognia i odstawić
na pół godziny, by mieszanka przestygła.
Do dużej miski przesiać mąkę, proszek do pieczenia, przyprawy i
sól. W środku zrobić wgłębienie i dodać jajko razem z wystudzoną mieszanką.
Zagnieść przy pomocy miksera - zagniatanie ręczne jest trudne ze względu na
fakt, że ciasto jest bardzo klejące. Uformować kulę ciasta. Przykryć kulę
ciasta folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez około 2 godziny.
Odkrawając małe porcje ciasta, rozwałkować je (im cieniej, tym
lepiej) na teflonowej macie lub od razu na blaszce wyłożonej papierem do
pieczenia. Foremkami wycinać dowolne kształty.
Piec w temperaturze 175ºC przez 8 - 10 minut lub do momentu,
kiedy brzegi pierniczków zaczną się rumienić. Wyjąć z piekarnika,
przenieść na metalową kratkę, wystudzić.
Smacznego :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz